niedziela, 11 lutego 2018

Salicylany, dramat czy nowego początek?

Kiedy z dnia na dzień okazuje się, że wszystkie potrawy, które uwielbiasz są zakazane. Wszyscy patrzą na Ciebie jak na dziwaka, bo Ty wiecznie z tymi pojemnikami... Na mieście nic nie możesz zjeść, bo wszystko ma konserwanty, barwniki albo inne składniki, od których musisz trzymać się z daleka. I te wieczne tłumaczenia, dlaczego nie jesz normalnie, czy jesteś na diecie, przecież nic Ci nie będzie jak raz sobie pozwolisz... ALERGIA NA SALICYLANY wywróciła moje życie do góry nogami.
Pierwsze objawy alergii pojawiły się w maju 2017 (plamy na plecach). Jako dziecko miałam astmę i bardzo silne uczulenie na nabiał i jajka, dlatego postanowiłam ograniczyć te składniki. Miesiące mijały, a mi co jakiś czas pojawiały się plamy, które bagatelizowałam. Na początku października 2017 roku dostałam bardzo silnej reakcji alergicznej, plamy były wszędzie... na nogach, na twarzy na rękach. Zemdlałam trzy razy w ciągu jednego poranka i dopiero wtedy dotarło do mnie, że sytuacja jest poważna. Poszłam do alergologa, niestety Pani doktor za bardzo zasugerowała się tym, że nie mogłam kiedyś nabiału. Zapisała mi pełno leków na alergię. Wyrzuciła z mojej diety ogromną ilość produktów. Doszło do tego, że siedziałam głodna, bo nic nie mogłam zjeść, a nie miałam ochoty znowu na ryż z jabłkiem... Alergia dalej szalała, a od Pani doktor usłyszałam, że przychodnia by zbankrutowała jakby miała wysłać mnie na badania i sprawdzić na co dokładnie jestem uczulona. Wtedy postanowiłam poszukać lepszego lekarza, już na pierwszej wizycie u nowej Pani profesor usłyszałam, że po wywiadzie podejrzewa uczulenie na SALICYLANY. Po przeanalizowaniu produktów, które to uczulenie wywołują, okazało się, że są to produkty, z którymi przesadzałam w ciągu ostatnich miesięcy... Chciałam się zdrowo odżywiać, niestety za bardzo poszłam za tym co modne, a jak się potem okazało były to produkty z ekstremalnie wysoką ilością salicylanów. Smażenie wszystkiego na oleju kokosowym, słodzenie tylko miodem, odżywki białkowe, duża ilość przypraw, bakalii, a do tego zawsze przy przeziębieniach, miesiączce i po założeniu aparatu na zęby IBUMROM... Przeszłam na dietę niskosalicylanową. Ustąpienie objawów pokrzywki i dolegliwości żołądkowych trwało około miesiąca, plam było coraz mniej aż w końcu pokrzywa ustąpiła. W tej chwili pojawiają się 2-3 plamy jeżeli zjem coś czego zjeść nie mogę. Pojawiły się też przy przeziębieniu i gorączce (Pani profesor powiedziała, że zdarza się tak przy uczuleniu na salicylany). Nie biorę już żadnych leków na alergię (wcześniej Metypred - 16 mg, następnie Clarta 4 tabletki dziennie). Czekam na miejsce w szpitalu, aby potwierdzić to prowokacją aspirynową.
Nie warto bagatelizować objawów alergii, u mnie alergia spowodowała kolejne problemy i teraz czeka mnie zabieg na nos i ucho.

Co jeść, żeby sprawić sobie przyjemność?  Ten blog będzie o tym, jak sobie poradzić z taką alergią i co jeść, aby było zdrowo, smacznie i aby nie stracić radości z jedzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz